na urlopie ;)
Korzystając ze dziś mam urlop rano odwiedziłam jedną z frm sprzedającą okna. Tylko jedną, bo byłam z dzieckiem a i firma blisko przychodni gdzie byliśmy na szczepieniu. Poza tym złapał nas deszcz i na dłuższe spacery nie mieliśmy ochoty.
Taka luźna rozmowa o kilku szczegółach i doprecyzowanie oferty. Wstępnie chcieliśmy kolor antracyt lub coś szaro-grafitowego (pomimo że to opcja kolorystyczna najdroższa). No i tu okazało się, że profile w tej kolorystyce nie są barwione w masie. Małe zaskoczenie... Teraz czas przemyśleć nasz wybór kolorystyczny.
Poza tym czeka nas wybór drzwi wejściowych i bramy garażowej tak aby zamontować to w mniej więcej tym samym czasie i na zimę mieć SSZ.
A z innej beczki: praca na budowie narazie zakończona. Miałam w końcu okazję tam pojechać i zobaczyć efekty, "przejść się" po pomieszczeniach, a i tak najbardziej spodobał mi się taras jaki zrobilismy przy wejściu do domu. Jest poprostu fantastyczny, chyba dlatego ze jest taki duży ;)
A poniżej kilka fotek.
wejście do łazienki i sypialni
kuchnia i kawałek salonu
nasza powiększona łazienka
i schody wejściowe i tarasowe